Wiara to nie tylko przekazane przez rodziców tradycje, 'nakaz' narzucony' przez otoczenie. Wiara to wytyczne- pewne wskazówki jak żyć, jak układać swoje życie, aby iść najkorzystniejszą dla nas ścieżką. Polska należy do krajów klerykalnych- krajów w których państwo bezpośrednio wspomaga kościół z budżetu państwa. Katolicyzm towarzyszył naszym przodkom od ponad tysiąca lat. Już w szkole uczymy się podstaw chrześcijaństwa, poznajemy modlitwy a z czasem czytamy Pismo Święte. W tym poście skupię się właśnie na mojej religii- religii chrześcijańskiej.
Dorastając, doskonaląc się duchowo, nasuwa się wiele pytań. Ciekawość co raz bardziej zmusza nas do refleksji. Jeden ze starożytnych filozofów powiedział, że aby zrozumieć ewangelię, i wyciągnąć z niej wszystko co najważniejsze trzeba się wychować w świeckiej rodzinie. Tylko takie spojrzenie na wiarę daje nam gwarancję dogłębnego jej zrozumienia. Przy tych ostrych słowach nasuwa nam się kwestia racjonalizmu. Jaki mamy stosunek do Nowego Testamentu, czy nasz rozsądek poprawnie i pozytywnie patrzy na słowa Boga? Zapewne i Ty uważasz się za katolika. Przecież chodzisz do kościoła, regularnie jesteś na katechezie a wieczorem mówisz modlitwę. Jestem, uczęszczam, mówię. A czy czujesz? Dopóki nie poczujesz w swoim sercu, umyśle siły i mocy naszego Stwórcy, do tej chwili nie możesz uważać się za osobę w pełni wierzącą! Chciej zastanowić się nad istotą Chrześcijaństwa, zrozumieć i pogodzić swoją wiarę z rozumem. Na pewno nie jest to prosta rzecz. 99% treści Nowego Testamentu jest zgodna z rozumem katolika. Pozostały jeden procent to właśnie nasza wiara.
Zrozumienie i wybranie kierunku życia to jedna z najważniejszych młodzieńczych decyzji. Najważniejszych decyzji dorastania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz